sobota, 22 sierpnia 2009
plener - jeszcze
Nikt nie daje zdjęć z pleneru... No to przypomnienie wystawy mojej. Te rysunki są wprawdzie ilustracją muzyki ("Birdman", McDonald & Giles) i bez niej nie są pełne, ale... Niech tam. To numery 1, 3, 14 i 16. Kto nie widział całości, musi sobie resztę wyobrazić... No bo - bez muzyki itd... Technika - ołówek i takie tam różne myki, format - 100 x 70 cm. każdy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
14 i 16 - jedne z moich ulubionych rysunków :)
OdpowiedzUsuńAle i tak mamy przeciez muzyke na płytach:)
OdpowiedzUsuńNo tak, ale może, przypadkiem jakimś zupełnym, przeczyta to ktoś spoza grupy. Ktoś zagubiony w sieci...
OdpowiedzUsuń